Łódź Park Tour – nowy wymiar biegania

Łódź Park Tour – nowy wymiar biegania

julianowmapa_ZUCH małaŁódź Park Tour – nowy wymiar biegania. Park Julianowski – 2015-09-10 – III etap

Biegi na orientację (BnO) to domena UKS „Orientuś” Łódź organizatora i propagatora takiej aktywności biegowej. Łódź Park Tour, pod patronatem Prezydenta Miasta Łodzi, to czteroetapowa impreza dla wszystkich, dużych i małych. Z klasyfikacją indywidualną i pucharową w której, uwzględniane są najlepsze dwa wyniki z trzech biegów, a ostatni bieg to bieg pościgowy.

Biegi są organizowane na trzech dystansach i czterech kategoriach:
Profesjonaliści:                        4-6km ilość punktów do znalezienia ok. 25-30.
Zuchwali:                                3-4km ilość punktów do znalezienia ok. 20-25
Początkujący / Rodzinna:       1-2km ilość punktów do znalezienia ok. 8-12

W klasycznych biegach jestem średniakiem (pozdrawiam Agnieszkę), ale też nie mam ambicji biegać szybciej. Oczywiście dzięki regularnemu uczestnictwu w biegach na 5km Parkrun i sporadycznym na 10 km, kondycja i szybkość nieznacznie się poprawia. Jednak nie to jest moim priorytetem. Biegać lubię i już. Jednak BnO to coś zupełnie innego. Tutaj trening biegowy to tylko połowa sukcesu, jeśli nie mniej. Prawidłowe czytanie mapy przy dużym zmęczeniu wymaga doświadczenia i opanowania. Startujesz sam, wszelkie decyzje, spadają wyłącznie na twoje konto. Bieganie za kimś może okazać się błędem. Nigdy nie wiadomo czy ten ktoś jest tej samej kategorii, ani na jakim etapie biegu i najważniejsze czy biegnie w dobrym kierunku. Wystarczy zaś jedna pomyłka w kolejności, ominięcie punktu i cały wysiłek psu na budę. NKL (nie klasyfikowany) na mecie i do domu w złym humorze, a przecież nie o to chodzi.

W poprzedniej odsłonie, w Parku na Zdrowiu, zająłem drugie miejsce (fart początkującego). Strata wyniosła tylko 6sek do najlepszego zawodnika w mojej kategorii :-]. Szok i niedowierzanie a był to mój debiut w Park Tour Łódź. Po dokładnej analizie czasów wyszło, że na ostatnich 100m straciłem 7sek AGGRRRRR. Satysfakcja z zajętego miejsca duża ale niesmak pozostał. Między innymi udało mi się pokonać Szakala Tomka, który biegowo jest znacznie szybszy a i w orientowaniu się w terenie, bardziej doświadczony. Fart jak Babcię kocham.

Dość historii.

01Wraz z Tomkiem i prawie 150 zawodnikami stanęliśmy do zawodów. Dla Tomka Park Julianowski jest najbliższym miejscem treningowym, więc zna go jak własną kieszeń i szykował się na rewanż z poprzedniego biegu.

Tym razem organizatorzy przygotowali dla Nas „Zuchwałych” trasę długości 3,6km i 25 punktów kontrolnych. Niech was nie zmyli ten dystans, jest on wynikiem połączenia wszystkich punktów linią prostą bez uwzględnienia warunków terenowych, krzaków, przeszkód wodnych i płotów. Przed startem jak zwykle rozmowy. Tym razem z Paulą i Kamilem. Oboje lekko podekscytowani bo to ich pierwszy raz. O tej porze roku szybko się robi ciemno więc nie wszyscy zawodnicy mieli jednakowe warunki. Mnie latarka się nie przydała ale osoby startujące 20-30 min po Mnie potrzebowały już dodatkowego oświetlenia.

02Start. Tomek jako drugi, 2 min po godzinie zero. Ruszył dość żwawo i tyle go widzieliśmy. Ja czekam jeszcze 16 minut. Małe zamieszanie i na starcie mam 15sek do tyłu, sędzia się zagadał. Chwytam mapę i lecę. Jak się spodziewałem większość punktów po północnej stronie Sokołówki, tam gdzie gęste krzaki. Pierwsze dziewięć punktów bez historii od punktu do punktu. Dziesiąty przestrzeliłem i trafiłem najpierw na 11 i musiałem wracać, na szczęście nie za daleko. Straciłem ok. 50sek. Następnie do PK 20 szło dobrze a nawet bardzo. Niestety po odbiciu 20 PK, wybiegłem z krzaków na drogę spojrzałem na mapę i się zakręciłem. Czy ja odbiłem 19 czy 20??? Moment. Dobra. Odbiję jeszcze raz 20 dla pewności i tyle. Punkty od 21 do 25 znowu po sznurku. Ostateczny wynik 27:06 i czwarte miejsce w kategorii. Na wydruku wszystko widać PK 20 odbiłem dwa razy w odstępie 1:49sek. Błędy kosztują.

Tomek teraz, odpoczywa po Ultra 7 dolinach (64km) więc relacja się pisze z lepszej wyrypy.

03Po biegu na orientację mówił, że tempo jak na jego możliwości spokojne a najważniejsze, że bez błędów, od punktu do punktu. Jak po sznurku. Nuda. Zajął 1 miejsce (24:04) i będzie startował za miesiąc w Parku 3 Maja z pierwszego miejsca.

Podsumowując, bieg bardzo udany Gratulacje dla Tomka i zobaczymy się za miesiąc. Będę startował z 15 sekundową stratą więc, będzie się działo.

Rady dla początkujących:

  1. Przeczytaj dokładnie regulamin.
  2. Zapoznaj się oznaczeniami na mapie. Jest inna niż te turystyczne.
  3. Nie biegnij na pałę, najpierw mapa potem bieg.
  4. Nie patrz na innych zawodników, twoja mapa jest najważniejsza.
  5. Daj sobie przykleić informację o punktach na przedramieniu.
  6. Przed odbiciem sprawdź nr lampionu.
  7. Pamiętaj, że to jest zabawa.

Zainteresowanych bieganiem na orientację odsyłam do strony UKS „Orientuś” Łódź http://orientuslodz.pl/

i do zobaczenia na kolejnym BnO.

Pozdrawiamy
Dominik, z(dez)orientowany Szakal Bałut z Bałut i Tomasz, UltraSzakal.

Zdjęcia z edycji na Zdrowiu. Krzysztof Lewandowski.
https://picasaweb.google.com/111954616978923945947/OdzParkTourParkJulianowski