Raport z aktywności Szakali za miesiąc luty 2019
- 26.01-4.02 Zimowa StratoLiga (wspinaczka), runda 3 – BEATA OLEKSIEWICZ, 6m.
- 07.02 ParkTour (BnO) 3,4km – DOMINIK KOWALEWSKI, 15.miejsce
- 10.02 Łódzkie Biegi Górskie 10,5km (+220m)
MAURYCY OLEKSIEWICZ, 1m, 41:29
EDYTA ANDRZEJEWSKA-PŁUCIENNIK, 9m K, 1:11:05 - 16.02 Postaw Suty w Lutym, Spalona Schr PTTK Jagodna, 7km – DOMINIK KOWALEWSKI, brak pomiaru czasu i klasyfikacji miejsc
- 17.02 Puchar DoZ Maraton Łódź 21km – SZYMON DRAB, 2:08
- 23.02 Łemkowyna Winter Trail, 35km (+1500m) – MAURYCY OLEKSIEWICZ, 4m.
- 23.02 Rajd Liczyrzepy (rower na orientację), Bystrzyca 65km, trasa TR50 – DOMINIK KOWALEWSKI, 3m, 5h3m
Jeszcze w końcówce stycznia rozpoczęła się 3.runda wspinaczkowej Stratoligi. Nasza reprezentantka Beata tym razem ukończyła rywalizację na 6.miejscu. W kolejnych zawodach z cyklu ParkTour Dominik na dystansie 3,4km w kategorii profesjonalistów zajął miejsce 15te. Cykl zimowych Łódzkich Biegów Górskich na Modrzewiu powoli dobiega końca. W lutowych zmaganiach wystartowało dwoje Szakali: Edyta zajęła miejsce w pierwszej dziesiątce, a Maurycy zanotował już czwarte zwycięstwo z rzędu. Specjalistą od niekonwencjonalnych startów jest u nas bez wątpienia Dominik, który w kąpielowych slipach wystartował w Górach Bystrzyckich w imprezie o wdzięcznej nazwie „Postaw suty w lutym”. Bieg miał charakter wybitnie zabawowy, nie było pomiaru czasu ani klasyfikacji miejsc. Trasa była mocno oblodzona, pogoda dopisała, banan na twarzy ponoć murowany 😉
Pogłoski o obrośnięciu w piórka po objęciu funkcji prezesa przez Szymona okazały się przesadzone. W czwartej rundzie pucharu DoZ nasz młody i perspektywiczny reprezentant tak cwanie rozłożył siły, że ostatnią 5-cio kilometrową pętlę blisko półmaratońskiej trasy pokonał najszybciej, co sprawiło mu niemałą satysfakcję i dodało wiary na podbudowę formy pod kwietniowy maraton. W pierwszej edycji zimowej Łemkowyny wystartował Maurycy, który w mroźnych warunkach na zlodzonej trasie zajął najgorsze dla sportowców czwarte miejsce. Może z tej gorzkiej pigułki wykiełkuje jednak coś fajnego już niebawem? Lutowe zmagania zakończył Dominik podczas rowerowego rajdu na orientację, gdzie w dolnośląskiej Bystrzycy na dystansie 65km (trasa TR50) zajął najniższy stopień podium.
Nie samym bieganiem Szakale żyją. W sobotę (16.02) wyruszyli ku górskiej przygodzie Maurycy, Michał i Beata a z nimi Rysie Joanna Wytykowska, Sebastian Stasiu Nowakowski, Rafał Kobyłecki. Poza tym Agata Tamborska oraz Jacek Łapiński. Piękna pogoda sprzyjała więc dzielna brygada zrywała się z rana aby jak najdłużej cieszyć się widokiem Tatr Zachodnich. Pierwsza wędrówka była na rozruch: Wołowiec i Grześ (11,5 km). Drugiego dnia już ambitniej bo z Trzydniowiańskiego przez Starorobociański na Ornak (16,5 km w tym ↑1460m). W dniu powrotu jeszcze część osób pomaszerowała na Babią Górę (9,2 km). Wszyscy uczestnicy wyprawy są zgodni co do jednego, trzeba to jeszcze kiedyś powtórzyć – wszak Szakale z Rysiami nie żyją jak przysłowiowy Pies z Kotem 😉